Quantcast
Channel: Cienistość.pl - paznokcie, zdobienia i hybrydy - blog z inspiracjami
Viewing all 179 articles
Browse latest View live

Szalone zakupy "paznokciowe" - płytki do stempli, lakiery hybrydowe i kosmetyki do pielegnacji

$
0
0
Rzadko piszę posty zakupowe, ale dla tych superfajnych rzeczy robię wyjątek. Tak się strasznie cieszę i takie fantastyczne rzeczy kupiłam, że muszę się z Wami tym podzielić!

O tym, że zwariowałam na punkcie „Enchanted” pisałam już w poprzednim poście (klik). Te wzory totalnie mnie oczarowały. Mój Mąż twierdzi, że jak pomyślę, że chciałabym coś kupić, to tylko kwestia czasu, aż będę to miała. I rzeczywiście tak jest. Czasem muszę się długo naczekać, aż nabieram pieniędzy, ale tym razem byłam zbyt niecierpliwa i po dwóch tygodniach płytki już były u mnie. Dawno mi się żadne wzory tak nie spodobały, jak te, są przeurocze!
Zwróccie uwagę, jak niesamowicie drobne i szczegółowe są te wzorki! Detale są zachwycające, a wszystko się dobrze odbija! MoYou London zdecydowanie osiągneło mistrzostwo jeśli chodzi o płytki do stempli!
Dłuższą chwilę rozważałam, jaki wybrac rozmiar wzorków, bo moje paznokcie długością plasują się tak pomiędzy dużymi a małymi wzorami – małe bywaja za krótkie, szczególnie na kciuku, a duże się nie mieszczą. Ostatecznie zdecydowałam, że chciałabym żeby cały zwierzaczek i roślinki naokoło zmiesciły się na paznokciu, a większość wzorów jest tak zaprojektowana, że nie ma urwanych krawędzi, więc ten milimetr-dwa wolnej przestrzeni nie będzie psuł zdobienia.

„05” zobaczyłam jako pierwszą i z miejsca się w niej zakochałam. Możecie ją kojarzyć z filmiku MoYou London z tutorialem dla lisków w stylu „watercolor”. Liski są najpiękniejsze! Ale ogromnie mi się też podobają też gepmetryczne wzory ze śnieżynkami, na zimę będą jak znalazł. I ten słodki renifer i wilk, cudna sowa, uroczy narwal, jeny! Cuteness overload w klimacie arktycznym.


„07” zwrociła moją uwagę motywem czarnej pantery – prawda, ze czadowa? Świetne wzory roślinne i te zwierzątka! Jaguar, wąż, rybka, papużki, nie mogę się doczekać lata! Będą fajnie pasować do wzorów z serii „Tropical”.


„13” koootkii!! :D Dobrze, że trochę poczekałam z zakupami i załapalam się na rozszerzenie kolekcji „Enchanted”. Kotki, kotki, kotki!. A ten w lewym dolnym rogu wygląda zupełnie jak moja Bułka!


Jak już tak zamawiałam, to postanowiłam dorzucić jeszcze cztery płytki, na które już wcześniej zwróciłam uwagę.


Mam już większe wersje wzorów z płytek „Festive 23” (klik) i „Tropical 06” (klik), ale całe wzory z nich nie mieściły mi się na paznokciach i niestety zdobienia sporo na tym traciły. U mnie jeszcze jakoś ujdzie, ale na paznokciach niektórych moich koleżanek niewiele się mieściło. Dlatego do uzupelnienia kupiłam mniejsze wersje. Jestem zadowolona, bo uwielbiam te wzory, ogromnie mi się podobają i w ciągu minionych miesięcy wielokrotnie z tych płytek korzystałam, dlatego cieszę się, że będe mogła dalej wymyślać jeszcze piękniejsze zdobienia.


„Holy shapes 05” to w sumie zbiór wzorów, które można uzyskać na paznokciach innymi metodami, niż stemplowanie, więc może wydawać się bez sensu. Ale ja nie mam ręki do geometrycznych zdobień i ciężko mi się korzysta z tasiemki do zdobień, dlatego cieszę się, że mogę sobie tą płytką ułatwić robotę.

„Origami 05” jest po prostu zachwycająca! Smok, pegaz, jednorożec i dinozaury! Do tego fajne morskie wzorki. I to wszystko narysowane w ciekawym stylu, naśladujące własnie wzornictwo origami. Bardzo pomysłowe, podoba mi się!


Lubicie płytki MoYou London? Zobaczcie moją kolekcję na Facebooku Cienistość (klik) :)




To nie koniec płytkowych zakupów. Zamówiłam też kilka rzeczy ze sklepu Blueberry. Będą stemple wyrażające mój patriotyzm lokalny ;) Kaszubskie kwiaty i inne ludowe wzory z fenomenalnej płytki Blueberry 01 (pierwsze zdobieniejuż na moim Instagramie – klik!) oraz marynarskie wzory, które bardzo kojarzą mi się z Gdynią.

Do tego naklejki wodne. Wiem, że zdobień z nimi nie pokazuję za dużo, bo używam ich głównie do ozdabiania paznokci u stóp, a tych za często nie fotografuję. Ale na Snapchacie i Instagramie co nieco można zobaczyć ;) Mam różne kwiatuszki, różyczki w moim ukochanym fiolecie i kratkę, która będzie idealna na jesień :)


Postanowiłam zacząć więcej robić paznokci hybrydowych. Jak dotąd miałam tylko kilka kolorów, teraz dokupiłam kolejne. Postawiłam na popularne i szeroko polecane hybrydy Semilac. Po długim namyśle i wypytywaniu koleżanek wybrałam: podstawowy czarny „031 Black Diamond”, klasyczny czerwony „039 Sexy Red”, bladoróżowy nude „032 Biscuit”, intensywnie różowy „131 Lovely Mickey”, jesienny szary „105 Stylish Grey” oraz pozytywny miętowy „022 Mint”.


Do Semilaców dostałam gratis „efekt syrenki”. Spodziewałam się, że ten z allegro nie umywa się do oryginalnego pyłku Indygo. I rzeczywiście, to zwykly opalizujący brokat. To zdecydowanie nie to, czego wiele osób szuka pod hasłem „efekt syrenki”, ale wciąż wygląda to całkiem ładnie.

Na koniec – uzupełnianie zapasów i trochę paznokciowej pielęgnacji. Co kilka miesięcy dokupuję topcoat Sally Hansen „Insta Dri”, to mój ulubiony. Nie zliczyłam już ile buteleczek zużyłam. Wiele moich koleżanek też go uwielbia, dlatego zazwyczaj organizuję wspólne zakupy.
Serum do paznokci mi się kończy, jako następne wybrałam produkt Wibo, z keratyną i miodem. Już go użyłam i jak na raziesprawdza się bardzo dobrze! Do tego przyjemnie pachnie miodem :) Wydaje mi się, że jest nawet lepszy niż różowe serum Wibo/Lovely, z którego korzystałam wcześniej.
Do tego masłełko do skórek i paznokci Burt's Bees. Jest bardzo popularne za granicą i polecane przez blogerki paznokciowe ze stanów. Ma dobry, naturalny skład, urocze opakowanie i cudownie pachnie cytryną! Myślę, że zastąpi masło shea, z którego korzytsałam jak dotąd.

Zdobień paznokci z płytkami do stempli MoYou London szukajcie za kilka dni na moim Instagramie @theCieniu. Podobają Wam się takie zakupowe posty? Więcej polecanych produktów i moich zakupów zobaczycie na Snapchacie @thecieniu i Facebooku Cienistość. 
Zaraz zabieram się za stemplowanie z płytką "Enchanted" - na Snapa wrzucę rezultaty :D
Dzięki, że jesteście ze mną!
Paulina @theCieniu



Nie tylko „Everest” - 10 filmów o wspinaczce wysokogórskiej

$
0
0
 Post dla zakochanych w górach. Lubicie trekkingi w Tatrach, podobał Wam się najnowszy film „Everest”? Specjalnie dla Was – lista 10 filmów na temat wspinaczki wysokogórskiej, które powinien obejrzeć każdy miłośnik gór i wielbiciel gatunku. Dla zafascynowanych zdobywaniem szczytów, do oglądania przed kolejną wyprawą.
PS. Nie zabrakło też górskiego zdobienia paznokci z tutorialem!

Everest”

Najnowsza ektranizajca tragicznej w skutkach komercyjnej wyprawy na Everest w 1996 roku. Zapierające dech w piersiach widomi, fascynująca miłość do gór, trzymająca w napięciu akcja. Wyszłam z kina poruszona tym, jak potoczyły się losy wspinaczy i jednocześnie oczarowana magią gór.


127 godzin” (2010, 127 hours)

Główny bohater ucieka z miasta na samotny weekend w górach. Niestety dochodzi do wypadku – spada w rozpadlinę, a skała przygniata mu ramię. To historia o tym, ile człowiek jest w stanie zrobić, aby przetrwać.


Cisza (2010)

Świetny polski film, który udowadnia, że do takiej historii nie potrzeba wyprawy w Himalaje. Mało tutaj gór, tym razem przeżywamy historię z perspektywy tych, którzy zostali na dole.


Północna ściana” (2008, Northwand)

Północna ściana Eigeru – pionowa, monumentalna, „ściana śmierci”. W latach 30 staje się symbolem i popycha młodych wspinaczy do walki z niemożliwym. Patrząc z dołu na Eiger (niesamowity widok), a potem na ówczesny sprzęt i strój alpinistów nie sposób nie być przerażonym. Ekranizacja prawdziwej historii.


Czekając na Joe” (2003, Touching the void)

Film o trudnych decyzjach i sile woli przekraczającej wszelkie wyobrażenie. O niesamowitej relacji między dwójką wspinaczy. Porażający realizmem (oparty na faktach!) i emocjonalnością.


Zew ciszy” (Beckoning Silence)

Film dokumentalny, w którym jeden z bohaterów „Czekając na Joe” opowiada nam historię alpinistów z „Północnej ściany”. Najlepiej obejrzeć zaraz po wspomnianych filmach fabularnych. Nie chcę więcej pisać, żeby nie było spoilerów, ale polecam.


Granice wytrzymałości” (2000, Vertical limit)

Jak gdzieś przeczytałam - „efekciarski i popisowy”. Ale jeżeli pasuje Wam taka konwencja, to nie będziecie zawiedzieni. Mi się podobało.


Alive, dramat w Andach (1993, Alive)

Dramatyczna i bardzo kontrowersyjna opowieść o walce o przetrwanie. Pozostawia nas z pytaniem, czy Tutaj wspinaczki wysokogórskiej za dużo nie ma, jest za to mnóstwo
psychologia, reakcja ludzi na skrajnie trudną sytuację,


K2” (1991)

Teraz, jak oglądam trailer, to do głowy przychodzi mi przede wszystkim „tak bardzo mainstream'owe kino lat 80/90”, ale to wciąż bardzo dobry film. Kto nie zna, niech koniecznie nadrobi, moim zdaniem to klasyk gatunku.

Krzyk Kamienia” (1991, Cerro Torre: Schrei aus Stein)

Cerro Torre - skalna iglica, której jeszcze nikt nie zdobył. I zakład między mistrzem wspinaczki sportowej i doświadczonym alpinistą – kto będzie pierwszy? Wyścig, w którym człowiek próbuje wygrać z naturą.



Jestem pod wrażeniem, ile w tych wszystkich historiach jest skrajnych emocji. Ile szaleństwa, walki o przetrwanie i pasji. To nie tylko filmy o górach, to przede wszystkim obraz ludzkiego umysłu.
To niesamowite, że większość tych filmów jest oparta na faktach. Góry piszą najbardziej dramatyczne scenariusze.
To tyle, jeśli chodzi o filmy fabularne, jakie znam. Ale jest jeszcze masa fantastycznych dokumentów, jak choćby „Himalaiści” - seria o polskich wspinaczach, którą naprawdę warto obejrzeć.
Które filmy oglądaliście? Co jeszcze możecie mi polecić?


Bonus – górskie zdobienie paznokci, tutorial.
Co potrzeba? 4 lakiery do paznokci – w tym samym kolorze, ale różnych odcieniach, od najjaśniejszego do najciemniejszego. Ja wybrałam fiolety, ale sprawdzą się też błękity, zielenie i szarości.
Jak wykonać? Namaluj kształty górskich szczytów pędzelkiem od lakieru, zaczynając od najjaśniejszego (białego) koloru. Nie musi być perfekcyjnie – nieregularne linie dadzą lepszy efekt, naśladujacy naturalny widok.

Więcej zdjęć na moim Instagramie @theCieniu. 
Twoi znajomi też kochają góry? Udostępnij tego posta i umówcie się na wspólne oglądanie filmów! 
Dzięki, że jesteś ze mną!
Paulina @theCieniu 

Urocze kotki na paznokciach. Płytka do stempli „Enchanted” MoYou London.

$
0
0
Kolejny tydzień nie przestaję się zachwycać płytkami do stempli z serii „Enchanted”. Są przecudne! Pierwsze wzorki już na pazurkach – zobaczcie, jakie słodziaki z moich kotków!



Gdy przyszła paczka z zamówieniem z MoYou London byłam tak podekscytowana i zauroczona, że nie wiedziałam od czego zacząć. Przez kilka dni nie mogłam się zdecydować! Tylko co chwilę brałam koperty z płytkami, żeby oglądać wzory. W końcu mój wybór padł na kotki, a dokładniej tego wykręconego kociaczka, który najbardziej kojarzy mi się z moją Bułką. Moja kicia też lubi się tak układać z brzuchem do góry, żeby drapano ją po brzuchu.
Trochę wzorowałam się na tutorialu MoYou London „Foxy Watercolour”, zmieniłam tylko lakier pod wzorem zwierzątka. Ponieważ Bułka ma szylkretowe umaszczenie, postanowiłam połączyć te kolory w zdobieniu. Wybrałam jasne tło, żółto-pomarańczowe „piórka” niczym rude pręgi i czarne kontury.




Jak zrobić takie zdobienie paznokci?
1. Pomaluj paznokcie jasnym kolorem. U mnie bazowy kolor to OPI „My Vampire Is Buff”, bardzo go lubię, ma świetny odcień!
2. Na środek paznokcia nałóż kroplę lakieru, który będzie naśladował futerko kotka. Wybrałam Sally Hansen „Peach fuzz” z żółto-pomarańczowymi paseczkami.
3. Dookoła dodaj ciapki w odcieniach zieleni i niebieskiego. Lakiery rozcieńcz acetonem/zmywaczem, aby plamki przypominały malowanie akwarelami.
4. Czas na stemple – zwierzątko trafia na środek paznokcia, a roślinne motywy i piórka wokół brzegów.
5. Topcoat, czyszczenie skórek i gotowe.

   


A to moja Bułka. Uwielbiam ją! #kotBułka


Poza kotkami zrobiłam dwa kolejne zdobienia z wykorzystaniem stempli „Enchanted”. Szukajcie ich na moim Instagramie i Facebooku Cienistość. Więcej inspiracji znajdziecie też na moim Pintereście, gdzie utworzyłam specjalną tablicę poświęconą tej kolekcji stempli. A Bułkę możecie obserwować na Snapchacie @theCieniu.
Podobają Wam się kotki?
Dzięki, że jesteście ze mną!
Paulina @theCieniu

Nowy szablon na blogu i recenzja lakierów Simply nails

$
0
0

Dzisiaj instaluję na blogu nowy szablon! Jestem niesamowicie podekscytowana! Prace jeszcze trwają, ale teraz zostały mi już tylko drobiazgi. Układ jest bardziej przejrzysty, łatwiej się odnaleźć na stronie.


Poprzedni wygląd był fajny, ale trochę sobie z nim nie radziłam i nie umiałam ogarnąć go na tyle, żeby w pełni mnie satysfakcjonował. Można było poczuć się przytłoczonym, panował straszny chaos, a te wszystkie kategorie były w sumie bez sensu i wprowadzały niepotrzebny bałagan. Zdecydowałam się więc na szablon, który chodził mi po głowie od roku. I wreszcie jestem zadowolona! Wciąż nad nim pracuję, ale już teraz wygląda świetnie, mam nadzieję, że i Wam przypadnie do gustu. Szablon najlepiej wygląda na komputerze, wiadomo, ale na komórkach też powinien być ok – czekam na Wasze opinie, czy jest wygodnie i czytelnie! :)

Mam problem z komentarzami. Nie wiem, czy to dlatego, że jeszcze się nie zaimportowały (ten proces trochę trwa), czy ogólnie coś jest nie tak. To się wyjaśni dopiero za kilka-kilkanaście godzin. Jeżeli poza tym coś jeszcze będzie szwankować, to dajcie mi proszę znać! Potrzebuję Waszej pomocy, aby wszystko dobrze działało, bez tego nie jestem w stanie wyłapać wszystkich błędów i niedoróbek. A jak na razie pamiętajcie, że zawsze możecie też komentować na Facebooku Cienistość.

Muszę przyznać, że coraz lepiej mi idzie dostosowywanie szablonu i coraz szybciej wprowadzam zmiany. Przez te 3 lata blogowania ogarnęłam podstawy HTML i CSS na tyle, że jestem w stanie sama dopisać krótkie komendy i grzebać w linijkach kodu. Wciąż są to wyłącznie najprostsze rzeczy i mega podstawy, ale i tak pękam z dumy. To naprawdę ogromna satysfakcja uczyć się czegoś zupełnie nowego i móc samemu coś zrobić. Tak sobie pomyślałam, czy moi blogujący czytelnicy byliby zainteresowani wpisami na ten temat? Mogłabym wrzucić jakieś tutoriale, posty o tym jak zmienić i dostosować szablon itp. Dajcie znać w komentarzach lub na Facebooku, co by Was interesowało.


Gdzie są obserwatorzy?
Mój nowy szablon jest bardzo minimalistyczny, nie ma miejsca na kombinowanie z wigetami i dodatkowymi banerami. No i nie ma miejsca na gadżet „Obserwatorzy”. Ale moim zdaniem to nie jest problem. Specjalnie przygotowałam dodatkowy odnośnik w menu po prawej, który odsyła wszystkich chętnychtam, gdzie trzeba. Jest też ikonka społecznościowa z plusikiem, która również przekierowuje na stronę do obserwowania mojego bloga w sieci Google/Blogger.


Lakiery Simply nails – moja opinia
Przy okazji remontu na stronie uporządkowałam też blogowe pliki na komputerze. Zorientowałam się, że nic nie napisałam o lakierach hybrydowych Simply nails, które dostałam, uwaga, uwaga, półtorej roku temu. Ponieważ chciałabym za jakiś czas napisać coś więcej o manicure hybrydowym, dla jasności i porządku czas na recenzję tych lakierów.


Zestaw lampa + cleaner i aceton + top + baza + 4 kolory dostałam na początku zeszłego roku w prezencie. Byłam bardzo podekscytowana, bo na moich paznokciach zwykły lakier trzyma się bardzo krótko, a perspektywa hybryd, które trzymają się do trzech tygodni bardzo mnie ucieszyła. Zaczęłam od pięknego turkusu nr 27. Zestaw bardzo fajny, nakładanie ok, pierwsze wrażenie pozytywne, choć krycie mogłoby być lepsze. Kolor – bajka. Do tego domalowałam sobie farbkami akrylowymi kwiatki. Mani nosiłam półtorej tygodnia – powiecie, że krótko, ale to był mój pierwszy raz z hybrydami. Jestem przekonana, że u kogoś bardziej doświadczonego lakiery trzymałyby się dłużej.
  

Problem pojawił się przy zmywaniu. Teraz widzę, że na opakowaniu jest napis „COLOR Polish Gel UV”, co sugeruje, że to nie jest typowa hybryda/soak-off, tylko żel. Ale wtedy jeszcze tak się nie znałam, a poza tym w zestawie była instrukcja wykonania właśnie manicure hybrydowego, a nie paznokci żelowych. W każdym razie pomimo 20 minut trzymania z acetonem i skrobania na paznokciach zostały resztki lakieru, które za nic nie chciały zejść. Walczyłam z nimi jeszcze długo, bo bardzo chciałam uniknąć piłowania. To co piszę, to właściwie nie jest porządną recenzją, bo na tej jednej próbie poprzestałam i nie miałam ochoty na kolejne testy. 

Co chciałabym Wam przekazać? Te lakiery Simply nails nie są złe. Specjalnie nie nazywam ich hybrydami, bo nie da się ich tak łatwo zmyć. To raczej niedrogie żele. Mają piękne kolory, spoko się je nakłada. Ale jeżeli myślicie o manicure hybrydowym, to raczej polecałabym Semilac albo Shellac, z których sama teraz korzystam. 

Ta próba na długo zniechęciła mnie do hybryd. Wtedy jeszcze w polskiej blogosferze nie był to popularny temat, trudno było znaleźć więcej informacji, dlatego stwierdziłam, że najwyraźniej nie jest to nie dla moich paznokci i schowałam pudełko pod łóżko. Szkoda. Dopiero niedawno dałam się przekonać i dokupiłam kilka Semilaców. Co prawda wciąż maluję głównie zwykłymi lakierami, bo lubię zmieniać co kilka dni wzorki, ale polubiłam się też z hybrydami. Zresztą już wrzuciłam na Facebooka stosowny album ze zdjęciami ;)

Trochę mam tremę, czy nowy szablon Wam się spodoba. Dajcie znać, jakie są Wasze wrażenia i czy na pewno wszystko jest git.
Dzięki, że jesteście ze mną!

Paulina @theCieniu

Jesienne liście na paznokciach – 5 pomysłów na zdobienia ze stemplami

$
0
0


Przepiękną jesień mamy w tym roku! W Gdańsku pogoda jest doskonała, a widok na kolorowy las Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego zachwyca i nastraja mnie pozytywnie na cały dzień. Uwielbiam kolory i roślinne motywy na paznokciach, nic dziwnego więc, że często wykonuję właśnie takie zdobienia. Zobaczcie, co stemplowałam w październiku!


 

Brązy i szarości to klasyczne barwy na ten sezon. Nie w moim stylu taka szaroburość, dlatego przełamuję ją żywymi kolorami jesiennych liści. Proste zdobienia, tylko dwa kolory i jeden wzór stempla, a wygląda interesująco i oddaje klimat pory roku.
Po lewej: szary Barielle „U-concrete-me” z dodatkiem topu holograficznego Colour Alike „B. a Star”, liście stemplowane żółtym lakierem Konad. Na paznokciu palca serdecznego odwrotnie – żółty Miss Sporty oraz stemple srebrną „Lustrzanką” od CA. Płytka to oczywiście B. Loves Plates „Leaves of Happiness”.
Po prawej: cudowny żelowo-holograficzny Colour Alike „Lej tę colę” i moja ulubiona zieleń BLP/CA „B. a Fresh Mojito”. Stemple z płytki BP-19.

 

Jesień to dla mnie najlepsza pora roku na duochromy. Najwięcej mam tych od CA, tutaj nr 547 z zeszłorocznej kolekcji „Multichrome”. Ten opalizujący lakier jest tak piękny, że nie chciałam go zbytnio zakrywać i białe, klonowe liście (płytka BP-19) znalazły się tylko na dwóch paznokciach. Czyż to nie jest bardzo eleganckie połączenie?

 

Malowanie jesiennych liści to świetna okazja do wykorzystania marmurkowych wzorów. To doskonałe tło do stemplowania! O jak mi się fajnie chodziło z tymi paznokciami, bardzo jestem z tego wzoru zadowolona!

 

TUTORIAL! Jak zrobić takie zdobienie paznokci?
1. Pomaluj paznokcie jasnym lakierem, ja wybrałam MIYO „Coco” w odcieniu złamanej bieli.
2. Gdy jasny lakier podeschnie, gąbką zanurzoną w kolorowych lakierach stempluj po paznokciu. W tym wypadku polecam gąbeczki o większych porach, które zostawiają nieregularne ślady, naśladujące fakturę liści.
3. Czarnym lakierem dodaj stemplowane liście - tutaj płytka BLP „Leaves of Happiness”. Wzory możesz też namalować przy pomocy cienkiego pędzelka i farbki akrylowej.
4. Nałóż topcoat zabezpieczający zdobienie, oczyść skórki i gotowe!

 

Wszędzie te jesienne kolory, całe szczęście współczesna modna pozwala na łamanie konwencji i wprowadzenie trochę wiosennej świeżości na przekór. Pastelowe OPI Sheer Tints można nosić o każdej porze roku. I doskonale pasują do wzorków z płytki Blueberry 02. Zobaczcie jakie te listki są boskie! W nowoczesnym, dizajnerskim stylu, odpowiednio pokolorowane mogą kojarzyć się też z lekkimi piórkami fruwającymi na wietrze lub właśnie jesiennymi liśćmi zdmuchiwanymi z drzew. Jasne tło nadaje lekkości i rozświetla listopadowe popołudnia, a nie zapominajmy, że w tym roku biały jest modny w każdym sezonie. Płytka Blueberry 02 podoba mi się tak bardzo, że zasługuje na osobny wpis na blogu – spodziewajcie się go już niedługo. A tymczasem polecam Wam się w nią zaopatrzyć (sklep), nie będziecie żałować! Ten wzór noszę na paznokciach w tej chwili i powiem Wam, nie mogę się napatrzeć! I zbieram dużo komplementów! :D




Liściaste płytki, bohaterki dzisiejszego postu:
Blueberry 02 (po lewej u góry),
Born Pretty Store BP-19,
B. Loves Plates 04 “Leaves of happiness”.
  

Podsumowując – mamy szaroburą klasykę z kolorem, opalizujące duochromy, marmurkowe tło i pastelową nowoczesność. Który styl i które zdobienie podoba Wam się najbardziej?

A na Instagramie i Snapchacie @theCieniu więcej zdjęć jesiennego Gdańska i zdobień paznokci doskonałych na tą porę roku. Dajcie lajka Cienistości na Facebooku, żeby nie przegapić kolejnych lakierowych postów i obczaić co tam nowego na paznokciach.
Dzięki, że jesteście ze mną!

Paulina @theCieniu

Słodkie i urocze wzory na Halloween – zakochane nietoperze!

$
0
0

Kto powiedział, że zdobienie paznokci na Halloween musi być mroczne i ponure? Przecież nietoperze i pajączki mogą być takie śliczne i urocze! A już na pewno, jeżeli doda się trochę serduszek, brokatu i pastelowe kolory.

Mam cały folder inspiracji naHalloween na Pintereście, ale jakoś nie dla mnie te klimaty. Nudzą mnie ponure wzory, odpychają krwawe pazury zombie. Ale dwie prace zwróciły moją uwagę – urocze, niebieskie wzory Tamit24 zzeszłego roku i słodkie nietoperze wynalezione w sieci. Te pomysły stanowiły mój punkt wyjścia, na ich podstawie zaplanowałam swoje słodziaśne zdobienie na Halloween.




Czyż te zakochane nietoperze nie są rozbrajające? Nie mogę się na nie napatrzeć! Cuteness overload! Do tego bardzo łatwo je namalować!


TUTORIAL! Jak zrobić taki manicure?

1. Pomaluj paznokcie pastelowym lakierem – błękitnym, różowym lub fioletowym. Ja wybrałam Essie „Full steam ahead” – czyż nie jest piękny?
2. Opcjonalnie – możesz dodać trochę brokatu. U mnie jest to Orly „Prisma Gloss Silver”.
3. Białym lakierem wystempluj lub namaluj słodkie, delikatne wzory – serduszka, kwiatki, kropeczki. Mi najbardziej spodobały się serduszka z płytki MoYou London Mohter Nature nr 01.
4. Czarną farbką akrylową namaluj nietoperze. Wskazówki zanajdziesz na zdjęciu powyżej. Sondą dodaj kropki – oczy.
5. Czas na serduszka – jak dokleiłam gotowe ozdoby, ale możesz też domalować jakieś farbkami lub lakierami.
6. Nałóż topcoat – i gotowe!



Pajączki też mogą być słodkie i urocze. Na prawej dłoni zamiast nietoperzy przykleiłam „wodne” naklejki (kalkomanie) z wzorem pajęczyny.


A Wy jakie wzory wybierzecie w tym roku na Halloween? Malujecie coś specjalnego na tą okazję?

Więcej Halloweenowych isnpiracji znajdziecie na moim Pintereście i Instagramie
Podobało się? Polub Cienistość na Facebooku!
Dzięki, że jesteś ze mną!
Paulina @theCieniu 


Internety i promocja w Rossmannie

$
0
0

W tym odcinku planujemy zakupy podczas promocji w Rossmannie, czytamy tweety pisane przez kurczaka i dbamy o nasze blogi.


„Internety” to seria na blogu, w której polecam najfajniejsze miejsca w sieci. Wynajduję to co inspirujące, piękne i ciekawe oraz informuję o lakierowych konkursach i promocjach. Stałe elementy cyklu to także: „Lepsze blogowanie”, „Najpiękniejsze zdobienia paznokci polskich Lakieromaniaczek”, „Mister Lakierów” oraz „Miss płytek”. A na afterparty zapraszam wszystkich czytelników, którzy chcą się podzielić jakimś fajnym linkiem w komentarzach.


INTERNETY

Chwila dla Twittera. Najpierw zobaczcie co ćwierka Betty,pierwszy tweetujący kurczak. A potem zajrzyjcie na profil Pablo Pakito, jego statusy robią mi dzień, codziennie. „ me waking up: wow i can't wait to go to sleep tonight”.

Przerwa na chwilę rozrywki. Polecam Wam grę logiczną na telefon – „Polish Blast”, w której główną rolę odgrywają słodkie buteleczki lakierów. Tą uroczą układankę zaprojektowała i przygotowała Cutepolish, którą możecie kojarzyć z jej kanału na YT.

Pamiętacie artykuł „60 kg” z bloga „Piękno i minimalizm”? Zachęcam Was do przeczytania drugiej i trzeciej części – dziewczyny opisują swój tryb życia, dietę, co ćwiczą i jakie mają podejście do suplementów diety czy sztuczek upiększających.


LEPSZE BLOGOWANIE

Coś dla blogerów – wskazówki, tutoriale, porady i blogowe kursy.

Jakiś czas temu Blogger na wszystkie blogi wrzucił obowiązkową informację o ciasteczkach. Nie na każdym blogu domyślny format wygląda korzystnie, często zupełnie nie pasuje kolorystycznie bądź zasłania istotne elementy np. paski zakładek. Całe szczęście Karolina przygotowała doskonałąinstrukcję jak zmodyfikować i dopasować do własnych potrzeb wyglądpaska informacyjnego.
Gotowe kody do pasków informacyjnych znajdziecie też u Grafiterki.

 Na blogu Pasje Karoliny znajdziecie też bardzo przydatną listę rad, która pomoże Wam uniknąć błędów w planowaniu designu Waszego bloga. Kilka tego typu estetycznych wtop swego czasu zaliczyłam, ale teraz już jest coraz lepiej.

 To na co warto zwrócić szczególną uwagę przy prowadzeniu bloga lakierowego, to zdjęcia, a dokładniej ich wielkość. Szkoda, gdy piękne zdobienia nikną na malutkich fotkach, dlatego zawsze zachęcam do udostępniania jak największych zdjęć. Najatrakcyjniej wyglądają te dopasowane do szerokościkolumny – jak to zrobić tłumaczy Hafija.

  
PROMOCJA W ROSSMANIE -49% na kolorówkę

Jak co pół roku w sieciowych drogeriach trwa superpromocja na kosmetyki do makijażu. Wszystkie moje zakupy odkładam właśnie na ten czas, aby w pełni skorzystać z niższych cen. Jeżeli macie problem z decyzjami zakupowymi linkuję Wam moje archiwalne posty z polecanymi kosmetykami - pierwszy, drugi, trzeci i czwarty.

Harmonogram promocji:
02-06.11(pon-pt): Szminki, błyszczki, pomadki, kredki do ust, lakiery do paznokci oraz preparaty do pielęgnacji paznokci.
07-13.11(so-pt): Cienie do powiek, tusze do rzęs, kredki do oczu, eyelinery, bazy pod tusz.
14-20.11 (so-pt)Podkłady, pudry, korektory, róże, bronzery, rozświetlacze, bazy pod makijaż.


Moja lista zakupów wygląda następująco:
- Co pół roku, właśnie podczas promocji w Rossmannie, kupuję nowy tusz do rzęs. Wcześniej dużo kombinowałam i testowałam różne, ale teraz mam swoich ulubieńców – Max Factor 2000 calorie oraz L’Oreal Million Lashes(tym razem chciałabym wypróbować nową wersję „Feline”). U mnie malowanie się dwoma tuszami na raz daje najlepsze efekty, choć na co dzień, do lekkiego makijażu wystarcza mi jedna warstwa „2000 calorie”.
- Moja poprzednia pomadka w kolorze fioletowym, stara Wibo Eliksir, już nadaje się do wyrzucenia, potrzebowałam czegoś nowego w zbliżonym odcieniu. Wybrałam Revlon Colorstay Moisture Stain nr 005 „Parisian Passion”. Kolor jest cudowny, właściwości kosmetyku też! Uwielbiam „maślane” pomadki i błyszczące lakiery do ust, nie dla mnie moda na matowe wykończenie. Na Instagrama/Facebooka wrzuciłam zdjęcie z pomalowanymi ustami, cały dzień dzisiaj tak chodzę, jest super!
- Jakiś czas temu kupiłam miodowe serum do paznokci Wibo, jest fantastyczne! Skutecznie nawilża, a do tego pięknie pachnie. Teraz chciałabym też wypróbować peeling z aloesem.
- Uwielbiam cienie Maybelline Color Tattoo, mam już ich kilka, ale brakowało mi jakiegoś jasnego koloru na co dzień. Nowy „Creme de nude”wygląda świetnie, już od dawna jest na mojej liście zakupów, ale chciałam zaczekać na promocję.
- Potrzebuję tez nowego korektora, bo ten którego używam teraz jest już stary i dobija dna. Szukam czegoś bardzo jasnego, lekkiego, rozświetlającego, o średnim kryciu, ale nie wiem który kupić. Pomóżcie mi proszę, bo nie mogę się zdecydować. Jaki korektor pod oczy jest najlepszy?
- Jak widzicie nie ma lakierów. Co tu dużo gadać, wszystkie lakiery z Rossmanna, które mi się podobały, już od dawna mam ;) Skusiłabym się może na coś z serii Revlon Perfumeire, ale nie są dostępne w każdej drogerii i nawet nie wiem gdzie ich w Gdańsku szukać. 

PS. W tym roku maskary i cień w kremie kupiłam na allegro, w sklepie e-zebra. Cenowo wyszło identycznie jak podczas promocji w Rossmannie, a przynajmniej mam pewność, że kosmetyki nie były otwierane. Bałam się też, że nie dostanę „Creme de nude”, bo widziałam, że szybko znikają. Do tego dokupiłam niedostępne w drogerii złote cienie. Jestem bardzo zadowolona :)

  
ZDOBIENIA POLSKICH LAKIEROMANIACZEK

W tym odcinku tylko jedno zdobienie, ale za to absolutnie zachwycające. To kolorowe, jesienne liście. Oryginalne, pomysłowe, nowoczesne, świetnie wykonane i niesamowicie przyjemne dla oka. Jego autorką jest Marysia @bopp z bloga nails-art-bopp.blogspot.com. Zobaczcie koniecznie jej prace, co jedna to piękniejsza!


„Hej :) z tej strony Marysia czyli bopp z bloga nails-art-bopp.blogspot.com. Dziś dzięki uprzejmości TheCieniu możecie zobaczyć moje ostatnie jesienne zdobienie. Na bazie Nude namalowałam farbami akrylowymi coś na kształt jesiennych listków, które też kojarzą mi się z gałązkami oliwnymi.
Mój blog powstał w lutym 2013 roku i skupia się na zdobieniu naturalnych paznokci, głównie moich. Najbardziej lubię zdobienia wykonywane za pomocą pędzelków i farb akrylowych. Ta technika, przy odrobinie wprawy, pozwala na osiągnięcie naprawdę ciekawych efektów. Drzemią we mnie pewne artystyczne "talenty" i to właśnie poprzez zdobienie paznokci mogę wyżyć się artystycznie.”


MISSTER LAKIERÓW

Niedługo premiera nowego Bonda, z tej okazji wyróżnienie należy się kolekcji OPI„Skyfall” sprzed dwóch lat. W piątek maluję paznokcie lakierem „Skyfall HLD12” i idę do kina! 


  
MISS PŁYTEK

W tym miesiącu to zdecydowanie „Blueberry 02”. Jest boska! Moje pierwsze zdobienie z jej użyciem, które pojawiło się już w jesiennym wpisie, teraz upiększa główne zdjęcie tego posta. A już niedługo cały wpis poświęcony pięknym wzorom z płytki Blueberry. PS. Przed chwilą widziałam na Facebooku zapowiedź trzeciej płytki – o jeny, jaka cudna!

  
KONKURSY NA ZDOBIENIA PAZNOKCI I PROJEKTY

Zgłosiłam się do projektu u Elizy. To zabawa, w której co tydzień malujemy zdobienie paznokci na określony temat. Zaczynamy za tydzień, akcja trwa do Bożego Narodzenia – to prawie jak odliczanie do świąt!
Listopad – movember, miesiąc poświęcony trosce o zdrowie mężczyzn. Z tej okazji MoYou London w dniach 16-22.11 organizuje konkurs [szczegóły].



LINKPARTY!

Twórzmy tą serię razem! Czekam na Wasze propozycje:
      Najpiękniejszego zdobienia polskiej Lakieromaniaczki
      Mister Lakierów
      Miss płytek
      Linki do fajnych konkursów na zdobienia paznokci.
I zapraszam Was na linkparty w komentarzach! Polećcie jakiś fajny wpis, stronę czy filmik, może być Wasz, może być znaleziony w Internecie. Wszystko, czym tylko chcecie się podzielić! Chętnie poczytam, co tam ciekawego w Waszej sieci :) 

„Wiedźmin w popkulturze” – relacja z wystawy w Gdańsku

$
0
0

Jestem maniakalnym fanem „Wiedźmina”, zresztą pokazywałam już na blogu moje zdobienie paznokci z okazji premiery trzeciej części gry. Wiadomość o gdańskiej wystawie „Wiedźmin w popkulturze” zadziałała na mnie elektryzująco, nie mogłam się tego wydarzenia doczekać!


Świetne zapowiedzi na Facebooku, piękna lokalizacja w Muzeum Archeologicznym przy ul. Mariackiej, a nocna pora i wąskie uliczki gdańskiego Głównego Miasta nadają klimatu. Moja ekscytacja sięga zenitu! Schodzę krętymi schodami do muzealnej piwnicy, wchodzę do sali, w której znajduje się wystawa. Na usta cisną mi się słowa „o kurde”!

Bynajmniej nie są to słowa zachwytu. Malutka salka, bez dokładnego przyglądania się obejście całości zajęłoby trzy minuty Z czytaniem załączonych informacji tylko odrobinę dłużej. W sumie mogłam była się tego spodziewać, na wystawie zgromadzono rzeczywiście wszystko co tylko powstało na temat Wiedźmina, a nie ma tego aż tak dużo, jak by się mogło wydawać. Mimo wszystko jestem rozczarowana, zresztą tak się składa, że sporą część rzeczy z wystawy mam w domu (na Instagramie @theCieniu moja półka z książkami:)). Pozostałą część w większości już widziałam, nawet fanarty kojarzyłam wcześniej.  


Ekrany wyświetlające filmiki z gier i sceny z polskiego serialu, gra planszowa i karciana, edycje kolekcjonerskie gier CD Project, fragmenty ilustracji z komiksów, pierwsze wydanie „Wiedźmina”. Pięknie, ale to wszystko mam lub widziałam. Prezentacja kostiumów z serialu to bardzo fajny pomysł, ale niestety zabrakło im szerszego opisu. Rzeźba walczącego Geralta może robić wrażenie, ale jak dla mnie to szału nie ma (ja pierniczę, ale jestem zblazowana).
Najciekawsze dla mnie były okładki z książek z różnych krajów, kto by pomyślał, że „Wiedźmin” doczekał się tylu interesujących wydań. Szkoda, że tak fajna rzecz nie była lepiej przedstawiona – wypełnione styropianem okładki powieszono na sznurku pod sufitem, nie wiadomo, czy to eksponat czy dekoracja. Zabrakło mi opisu, choćby daty wydania i kraju, z którego dana książka pochodzi. Niby można domyśleć się po zagranicznych tytułach i designie okładki (przy okazji – pięknie widać, jak zmieniała się moda na projektowanie okładek w fantastyce na przestrzeni lat!), ale jestem rozczarowana, że tak interesujące materiały zostały potraktowane po macoszemu.

Jest mnóstwo rzeczy, które mogłyby uatrakcyjnić wystawę. Na początek pomyślałabym o lepszej ekspozycji okładek pochodzących z różnych książkowych wydań – przydałby się opis, może mapa ilustrująca kiedy i gdzie wydano „Wiedźmina” i jak notuje się sprzedaż w różnych krajach. A tak w ogóle, dlaczego nie było książki "Opowieści ze świata Wiedźmina"? W tle puściłabym muzykę, młodsze pokolenie zrażone opiniami o polskim filmie i serialu może nie kojarzyć fenomenalnej ścieżki dźwiękowej Grzegorza Ciechowskiego, tego warto posłuchać! Poza tym sama bardzo chętnie wydałabym pieniądze na jakieś pamiątki – sklepik przy wystawie to świetny pomysł, szkoda, że nikt o tym nie pomyślał. Jak już jesteśmy przy tematycznych gadżetach – artyści z całego świata projektują i sprzedają fantastyczne wiedźmińskie medaliony, szkoda, że żaden (poza tymi od CD Projekt) nie pojawił się na wystawie.
Jeszcze dużo można by zrobić, a niestety nie mogę oprzeć się wrażeniu, że twórcy wystawy poszli po linii najmniejszego oporu.



Mimo wszystko przyjemnie było zwiedzać tą wystawę, jako hiper fan nie mogłam nie być zadowolona, bo jara mnie wszystko co ma związek z Wiedźminem. Ale nie mogę szczerze polecać jej dalej, nie chcę brać odpowiedzialności za rekomendowanie czegoś tak rozczarowującego. Tym bardziej, że w mojej ocenie koszt biletów wstępu (15 złotych normalny, 10 zł ulgowy) jest zupełnie niewspółmierny do tego, co jest oferowane na miejscu. 

Kto szaleje za Wiedźminem tak jak ja? #miłośćnawieki
Poszlibyście na taką wystawę?

Płytka do stempli Blueberry 02 - recenzja i 4 listopadowe zdobienia paznokci

$
0
0


Czas na kolejną porcję jesiennych zdobień paznokci. Ponieważ zima coraz bliżej, a kolorowych liści na drzewach coraz mniej, nieco zmieniamy klimat w porównaniu do poprzedniego wpisu na ten temat. A wszystko to z nową, cudną płytką do stempli Blueberry 02, którą dostałam od Marty @redrouge


Nowoczesne listki

To zdobienie powinniście kojarzyć z mojego niedawnego wpisu zjesiennymi zdobieniami paznokci :)



Lakiery:biały Sally Hansen „White on”, czarne stemple Colour Alike/B. Loves Plates “B. a Dark Knight”, pastelowe, półprzezroczyste OPI Sheer Tints.


Jesienny sweter w liście

Gdy spoglądam na płytkę do stempli – widzę urocze listki. Ale z większej odległości, na paznokciach, ten wzorek kojarzy mi się ze splotami swetra. Dużo zależy też od kolorystyki. W każdym razie, to czyni ten motyw bardzo interesującym, prawda, że fajnie wygląda?



W odbitym stemplu widać dziurki, ale zapewniam Was, że to kwestia białego lakieru tudzież mój błąd. Niestety, gdy używam lakierów CA/BLP czasem mi się takie niedoskonałości pojawiają.

Lakiery: brązowy Essie „Hot Coco” (swatch na Instagramie @theCieniu), brokatowy China Glaze „Glitter Goblin” oraz biały CA/BLP „B. a Snow White”.


Dziewczyna Bonda

To moje zdobienie paznokci z okazji premiery najnowszego filmu z Jamesem Bondem (recenzja „Spectre” już niebawem na blogu!). Miało być elegancko i kobieco, w sam raz na wieczorne wyjście. I wyszło fantastycznie, jestem zachwycona tym wzorem, szczególnie w takiej kolorystyce! Delikatne zawijasy przywodzą na myśl roślinne motywy i orientalne wzory. W zależności od kolorostyki mogą wyglądać subtelnie niczym koronka, pozytywnie niczym pstrokate kwiaty i królewsko niczym hinduskie mandale. Ja sama nie mogłam się na patrzeć, z pewnością ten stempel spodoba się każdemu!





Lakiery:bordowy OPI „Skyfall” (swatch na Instagramie @theCieniu) i złoty CA/BLP „B. a Golden Queen” (Mister Lakierów z pierwszego odcinka "Internetów").


Listopadowe

Jesień się już kończy, więcej kolorowych liści znajdziemy na ziemi, niż na drzewach. Do tego porwiste wiatry (nie ma to jak jesienne sztormy), przymrozki. Ta zmiana pogody wymaga innego stylu w ozdabianiu paznokci. Postawiłam na zimowe, chłodne tło i kontrastujące motywy roślinne w ciepłych barwach. Niczym fruwające na wietrze liście.




Tło tworzą stemplowane zwijaski, niczym podmuchy zimnego wiatru lub morskie fale. Ponieważ wybrałam niezbyt kontrastujące kolorystycznie lakiery, całość tworzy subtelny wzór, nie odciągający zbytnio uwagi od barwnych liści. To zdobienie noszę do dzisiaj i nie mogę się napatrzeć! Muszę też koniecznie wypróbować ten wzór w innych kolorach, czarno-biały będzie na pewno fantastyczny.



Lakiery:srebrny CA „Lustrzanka”, metaliczny niebieski CA/BLP „B. a Raindrop”, a do tego pomarańczowy CA/BLP „B. a Juicy Tangerine” i czerwony „B. a Sunset”.
Listki pochodzą z płytki hehe052, któram kupiłam w sklepie Blueberry. 




Dane techniczne płytki do stempli:

- Średnica 5,5 cm - pasuje do standardowego etui na małe płytki.
- Duże wzory o wymiarach 22 x 15 mm. Po skróceniu paznokci mogłabym odbijać wzory w poprzek, co daje jeszcze więcej możliwości przy tworzeniu zdobień
- Płytka w foliowym opakowaniu, zabezpieczona przed zarysowaniem dodatkową niebieską folią; a z tyłu blaszka jest podklejona białą folią z adresem www sklepu
- Wzory odbijają się perfekcyjnie! Jakość 10/10!
- Płytkę można kupić za 10,90 zł na Allegro u sprzedawcyBlueberryStore lub w ich sklepie internetowym blueberrystore.pl . Polecam sklep internetowy, jest dużo większy wybór niż na Allegro. Znajdziecie tam taż mnóstwo akcesoriów do stemplowania i zdobienia paznokci, polecam. I znowu najwyższy standard – super kontakt ze sprzedawcą, błyskawiczna wysyłka, wszystko doskonałej jakości i dobrze zapakowane.


Tradycyjnie już zapytam – które zdobienie podobało Wam się najbardziej? Kto jest tak zachwycony płytką Blueberry 02 jak ja? :D



Na moim Instagramie @theCieniu znajdziecie więcej zdjęć zdobień paznokci z płytki Blueberry 02 i swatche lakierów :) Polubcie Cienistość na Facebooku, żeby nie przegapić kolejnych postów.
Dzięki, że jesteście ze mną!
Paulina @theCieniu 


Słodkie wzorki na paznokciach – muffinki, cukierki, donuty

$
0
0

Słodycze, kto ich nie lubi! Czyż to nie wspaniały temat na malownie wzorków na paznokciach? Miałam tak dużo pomysłów, że namalowałam aż trzy słodkie zdobienia. Będzie słitaśnie, różowo i pozytywnie! A dla chętnych przygotowałam też zdjęciowe tutoriale.


Ten wpis powstał w ramach paznokciowego „Projektu u Elizy”. To wspólna zabawa, w której każdy przygotowuje zdobienie paznokci na zadany temat. Aby wziąć udział (cały czas można się zgłosić!) oraz obejrzeć podsumowania z galeriami zdobień zajrzyj na bloga Elizy „Me,myself and my nails”. Motywem przewodnim tego tygodnia są „Słodycze”.


1. Babeczki z bitą śmietaną

Klasyka, jeśli chodzi o słodkie zdobienia paznokci. Urocze, pozytywne i prostsze, niż mogło by się wydawać!


Z takimi wzorami na paznokciach nie mogłam się oprzeć pokusie na babeczki! Upiekłam malinowe muffiny, które ozdobiłam bitą śmietaną i złotymi, cukrowymi kuleczkami. Czyż nie pasują doskonale do paznokci?



Jak namalować wzorek typu „cupcake” na paznokciach?
1. Nałóż bazę i pędzelkiem od lakieru namaluj spód babeczki. Podobnie jak końcówkę do frencha, ale grubszą, do 1/3 długości paznokcia. Linia nie musi być perfekcyjnie równa. Ja wybrałam różowy kolor, ale możesz użyć innego, polecam dziewczęce, pastelowe kolory.
2. Dodaj pionowe kreski, naśladujące zagięcia papilotki. To może być jasniejszy docień tego samego koloru albo zupełnie inna barwa. Najwygodniej będzie użyć cienkiego, bardzo długiego pędzelka lub lakieru typu „liner”. Ja wybrałam złoty.
3. Dodaj bitą śmietanę. Białym lakierem zrob kilka nachodzących na siebie, nieregularnych kropek, możesz użyć bezpośrednio pędzelka od lakieru.
4. Sondą do robienia kropek dodaj czerwoną lub różową wisienkę na szczycie. Jeżeli chcesz, możesz dodać więcej kropeczek na bitej śmietanie – kolorowych, czerwonych, złotych, jak lubisz.
5. Gdy wzorek podeschnie utrwal go bezbarwnym lakierem nabłyszczającym – topcoatem. Gotowe!


2. Cukierki i lizaki

Coś minimalistycznego i prostego – stemplowane, biało-różowe zawijasy. Zupełnie jak pasiaste, marmurkowe cukierki i żelki!


Ostatni raz takie cukierki i lizaki jadłam ładnych parę lat temu. Gdy szukałam pasujących słodyczy w sklepie, aż się zdziwiłam, ile teraz tego na półkach jest! Dłuższą chwilę nie mogłam się zdecydować. Ostatecznie i tak większość oddałam Mężowi, muszę dbać o linię ;)



3. Donuty

Donuty niczym z amerykańskiego filmu, zawsze gdy je widzę cieknie mi ślinka. Z różowym lukrem i kolorową posypką wyglądają super fajnie! To odjazdowa inspiracja do kolorowego zdobienia paznokci!


W Gdańsku Głównym, naprzeciwko centrum handlowo-kinowego „Krewetka” znajduję się mały foodtruck z kawą. Można tam też kupić takie małe, okrągłe pączki z dziurką. Świeżo usmażone, posypane cukrem pudrem, to jeden ze smaków mojego dzieciństwa! Pamiętacie je? I ta fantastyczna maszyna do ich przygotowywania – ciasto wyciskane jest wprost na gorący tłuszcz, przesuwa się na specjalnej taśmie, samo się odwraca i po chwili wpada na pojemnika. A ten zapach! Dobrze, że za każdym razem gdy tamtędy przechodzę spieszę się na pociąg, bo inaczej później płakałabym wchodząc na wagę ;)



Po drodze kilka pączków pożarłam, ale większość udało mi się dowieść do domu. Udekorowałam je różowym lukrem i posypałam kolorową, cukrową posypką. Wyglądały jak mini rekwizyty z amerykańskiego filmu!



Jak zdrobić takie zdobienie paznokci?
1. Pomaluj paznokcie bazą i lakierem w kolorze różowym, jak lukier.
2. Przy pomocy cienkiego pędzelka domaluj kolorowe kreseczki. Wybierz kilka pozytywnych, nasyconych kolorów. Ja zapomniałam o białym, ale tak też wygląda spoko.
3. Gdy zdobienie podeschnie nałóż błyszczący lakier nawierzchniowy – topcoat. Gotowe!

 Materiały, jakich użyłam: różowy lakier Wibo Perfume nr 2 (swatch i krótka recenzja na moim Instagramie), brokatowy Golden Rose Jolly Jewels nr 109, biały Sally Hansesn "White On", zielony Colour Alike "Żabianka", fioletowo-niebieski Paese nr 21, żółty Miss Sporty Clubbing Colour. Płytka do stempli MoYou London "Suki nr 07", stempel, sonda do kropek, cienki pędzelek. Topcoat Poshe.


Wciąż ćwiczę digital painting w Gimpie. Na komputerze, przy pomocy tabletu graficznego rysuje się zupełnie inaczej niż na kartce, jeszcze nie mam takiej wprawy, dlatego różnie mi to wychodzi, ale jestem zachwycona możliwościami. Większość tego co robię nie nadaje się do pokazywania, na papierze idzie mi dużo lepiej i ładniej, ale te słodkości w miarę wyglądają. Jak Wam się podobają? :) 


Takie słodkie zdobienia paznokci to fantastyczny pomysł na przygnębiającą, listopadową szarugę. Pozytywny róż i kolorowe, urocze wzorki dają plus dziesięć do dobrego humoru! Dobrze było zrobić sobie przerwę od typowo jesiennych zdobień.


Które słodycze najbardziej przypadły Wam do gustu? :)

Więcej zdjęć znajdziecie na moim Instagramie @theCieniu, w tym swatche użuwanych lakierów. Polubcie Cienistość na Facebooku, żeby nie przegapić kolejnych postów. 
Dzięki, że jesteście ze mną!
Paulina @theCieniu

Z czym łączyć kolor marsala? Pomysł na makijaż i paznokcie w kokardki

$
0
0



Marsala – enigmatyczny kolor roku. Taki ogólnoświatowy trend co roku jest proponowany przez specjalistów z firmy Pantone. Na 2015 wybrali właśnie odcień marsala. To zgaszone, lekko zszarzałe bordo. Mnie kojarzy się z winem, elegancją oraz długimi, jesienno-zimowymi wieczorami. Piękny kolor, ale dość długo nie miałam pomysłu z jakimi barwami można go zestawić w strojach, makijażu oraz oczywiście na paznokciach. Udało mi się jednak oswoić ten kolor i przygotować dla Was dwie ciekawe propozycje.

  

Kolory, które pasują do „Marsali”:


- Klasyka, czyli czarny oraz biały, a także cieplejszy ecru.
- Szarości we wszystkich odcieniach, choć moim zdaniem jaśniejsze warianty sprawdzą się najlepiej.
- Piaskowy beżowy– jeżeli chodzi o kolor cielisty lub nude, to wybrałabym taki właśnie odcień.
- Klasyczne, żółte złoto oraz srebro– doskonałe do wieczornych stylizacji.
- Granatowy– jeansy i sweter w kolorze marsala? Super pomysł!
- Dla tych, którzy tak jak ja uwielbiają kolory – polecam jasne odcienie zieleni. Szczególnie w pastelowym wydaniu – chłodna mięta i cieplejsza pistacja. I oczywiście moja ukochana groszkowa-limonkowa zieleń.

A Wy jaki kolor wybralibyście jako dodatek do marsali? A może to marsala będzie dodatkiem do czegoś?

  
Stylizacja na świąteczny obiad u rodziny.


W tej propozycji zwraca uwagę przede wszystkim piękny cień do powiek KOBO nr 141 „Chestnut”. Wyczarowałam nim delikatnym smokey eyes w kolorze marsala. Dodatkowo matowe cienie rozświetliłam metalicznym, brązowawym eyelinerem (Lovely). A na paznokciach pistacjowy lakier Softer Crazy Colors z modnymi, białymi geometrycznymi wzorkami (stemple z B. Loves Plates „Geometry is Perfect”). Do tego mała czarna i grubsze rajstopy z mikrofibry w kolorze marsala. 
Psst, to moja stylizacja z tegorocznej wielkanocy ;) Publikuję dopiero teraz, ponieważ uważam, że obecna pora roku to lepszy czas na kolor marsala, niż słoneczna wiosna. 


Stylizacja na romantyczną randkę.


Główną rolę grają tu ozdobione paznokcie. Bazą jest lakier Golden Rose Rich Color nr 105. Ozdobiłam go zielono-czarno-białym brokatem Clarie’s „Ferris Wheel”, a potem domalowałam urocze kokardki. Makijaż oka to delikatne smokey eyes w kolorze jasnej zieleni (Sleek „Garden of Eden”) oraz kreska w kolorze marsala. Zrobiłam ją przy pomocy wspomnianego cienia KOBO wymieszanego z odrobinką utrwalacza Inglot „Duraline”. Do tego miękka, szara sukienka z dzianiny i zielono-oliwkowe rajstopy.

Trochę się naszukałam niedrogiego lakieru i cienia do powiek idealnie w odcieniu marsala, ale te są perfekcyjne :) 



Ten wpis to część „Projektu u Elizy”. To wspólna zabawa, w której każdy przygotowuje zdobienie paznokci na zadany temat. Aby wziąć udział (cały czas można się zgłosić!) oraz obejrzeć podsumowania z galeriami zdobień zajrzyj na bloga Elizy „Me,myself andmy nails”. Zobaczcie też posty na moim blogu oznaczone tagiem „projekt u Elizy” oraz „projekty”, aby zobaczyć więcej wpisów z tej serii. Motywem przewodnim tego tygodnia są „Kokardy”. Planuję jeszcze jedno tematyczne zdobienie z tej okazji, na blogu pojawi się w niedzielę :)


Komu podoba się kolor marsala? Prawda, że doskonały na jesień i zimę? :)


Tutorial do makijażu z kreską w kolorze marsala znajdziecie na moim Snapchacie @theCieniu. A więcej zdjęć zdobień paznokci, stylizacji i makijaży jak zawsze na moim Instagramie. Podobało się? Polubcie Cienistość na Facebooku, żeby nie przegapić kolejnych postów.
Dzięki, że jesteście ze mną!

Paulina @theCieniu

Technika „double processing stamping” + kokardki

$
0
0


Technika„double processing stamping” pozwala na wystemplowanie jednego wzoru wewnątrz drugiego. U mnie to są czarne kokardki z niebieskimi wzorkami wewnątrz. Ten sposób ozdabiania paznokci jest dużo prostszy niż myślałam, a efekty daje bardzo interesujące! Przygotowałam dla Was krótki tutorial, mam nadzieję, że też wypróbujecie podwójnego stemplowania!

O tej „double processing stamping” po raz pierwszy przeczytałam u Yasinisi. Dobre tutoriale na YT możecie zobaczyć tutaj i tutaj. Długo się do tego zbierałam, ale obawiałam się, że bez lakierów do stempli „Mundo de unas” nie mam co spróbować. A tu okazuje się, że polskie Colour Alike/B. Loves Plates też dają radę.
Czym różni się to od klasycznego podwójnego stemplowania wyjaśniają zdjęcia poniżej (inny przykład takiego stemplowania możesz zobaczyć tutaj).




Double processing stamping tutorial


1. Pomaluj paznokcie bazą, wybranym lakierem kolorowym (neonowy żółty Flormar 420), a potem nałóż topcoat (Sally Hansesn Insta Dri). Poczekaj, aż lakier porządnie wyschnie i się utwardzi.

2. Zacznij stemplowanie od wzoru, który ma być „wewnątrz” (niebieski lakier „B. a Blue Ocean”). Działaj standardowo, jak przy zwykłym stemplowaniu. Wydaje mi się, że na tym etapie nie trzeba spieszyć się aż tak bardzo i jest kilka sekund na przygotowanie kolejnego stempla.

3. Przygotuj drugi wzorek (kokardka z płytki Essence i czarny lakier „B. a Dark Knight”).

4. Stemplem z pierwszym wzorkiem pobierz czarną kokardkę. Zauważ, że część niebieskich wzorków przeniosła się na blaszce, a na stemplu zostaje tylko to, co jest wewnątrz kokardki.

5. Szybko odbij wzorek na paznokciu. Tutaj już trzeba się trochę bardziej spieszyć. Jeżeli trochę niebieskiego wzorku wyłazi poza granicę czarnej kokarki, to możesz go delikatnie zdrapać drewnianym patyczkiem. Dzięki temu, że wcześniej paznokcie zostały pokryte topcoatem i porządnie wyschły jest szansa wykonania drobnych poprawek.
Nałóż jeszcze jedną warstwę topcoatu, żeby zabezpieczyć wzorek i gotowe!

Moja rada: odpowiednie tempo jest kluczowe. Za wolno – wzorek się nie odbije, pierwszy wzorek będzie wychodził poza obszar drugiego. Warto wcześniej popróbować na kartce z różnymi stemplami i lakierami.




Bazą zdobienia jest neonowy żółty Flormar nr 042. Niestety listopadowe słońce nie rozpieszcza, próbowałam zrobić zdjęcia w sztucznym oświetleniu, ale przez to w ogóle nie widać żarówiastego koloru. Jutro rano zrobię kolejną fotkę i wrzucę na Instagrama, może będzie lepiej.
Małe kokardki pochodzą z płytki do stempli Essence, a ta duża z płytki Konad m59. Wzorki wewnątrz kokardek stemplwałam z płytek: Blueberry 02 (kciuk), Konad m60 (wskazujący i serdeczny), MoYou Lonon Suki 01 (środkowy) i Bridal 04 (mały).


Kto próbował tej techniki? Podoba Wam się? :)
Macie pomysł na jakąś fajną polską nazwę zamiast angielskiego "double processing stamping"? 


Kokardki przygotowałam na drugi tydzień projektu u Elizy z bloga "Me, myself and my nails". To już moje drugie zdobienie na ten temat, wszystkie możecie zobaczyć śledząc posty z tagiem „projektu Elizy”. A w przyszłym tygodniu pojawi się coś jesiennego, polubcie Cienistość na Facebooku, żeby nie przegapić kolejnych wpisów!
Dzięki, że jesteście ze mną!
Paulina @theCieniu



Jesienne lisy jak malowane - dwa urocze zdobienia paznokci i kolorowanka

$
0
0


Uwielbiam lisy! Zaraz po kotach to moje ulubione zwierzaki :) Mam lisią torebkę, lisią tablicę napintereście, kolorowanki, origami i oczywiście maluję lisy na paznokciach. To idealny motyw na urocze, pozytywne jesienne zdobienie.
W tym poście pokażę Wam dwa lisie zdobienia paznokci i cudną kolorowankę :)

Lisie wzory

To zdobienie namalowałam rok temu, z okazji projektu 31 Day Challenge 2014. Szło mi wtedy całkiem nieźle (wszystkie posty pod tagiem 31DC2014), ale nie wyrobiłam się z publikacją ostatniej dziesiątki zdobień. Lisy byly ostatnim zdobieniem na 31 dzień „Honor the nails you love”. To wzór inspirowany zdobieniem Lindsey z bloga Wondorously Polished, z miejsca się w nim zakochałam i wiedziałam, że muszę je odtworzyć u siebie!



Bazą jest piękny lakier w kolorze nude Colour Alike nr 520 „Cumel” (swatch na Instagramie @theCieniu). Lisy malowałam farbkami akrylowymi na dwóch paznokciach, a na pozostałe dołożyłam trochę pięknego, jesiennego brokatu China Glaze „Glitter Goblin”. Ten błyszczący lakier cały rok leży zagrzebany na dnie szuflady i czeka na jesień, o tej porze roku odkrywam go na nowo i nie przestaję się nim zachwycać, ale z nastaniem zimy znów chowam go do szuflady.





Listopadowy lisek

To zdobienie przygotowałam specjalnie na projekt u Elizy. W tym tygodniu tematem jest jesień, co moim zdaniem jest średnio trafionym wyborem, bo pod koniec listopada wszyscy już myślą o śnieżynkach, a kolorowe liście opadły z drzew i zniknęły z blogów. Postanowiłam więc pogodzić jakoś te motywy i połączyć je w zdobieniu doskonałym na koniec jesieni i początek zimy zarazem. Dlatego tło zdobienia jest mroźne – wybrałam jasnoniebieski lakier i białe, stemplowane śnieżynki z płytki MoYou London „Enchanted” nr 06.

(przepraszam za ślady lakieru na skórkach, czyszczę je zawsze na koniec, a tu chciałam pokazać jak wyglądają stemplowane śnieżynki i pierwszy szkic lisa)



Rudy, puchaty lisek, zwija się w kulkę i owija ogonkiem, żeby nie stracić ciepła. A dookoła niego leśne gałązki, część już bez liści. Zrobiło się listopadowo :) Tym razem też się wzorowałam na czyjejś pracy – moją inspiracją było zdobienieMademoiselle Emma, którego tutorial znalazłam na Pintereście. Wszystko malowane przy pomocy cienkiego pędzelka i farbek akrylowych.




Lis z „Zaczarowanego Lasu”

Rozszalałam się z tym lisim malowaniem i w tym tygodniu skończyłam kolorować (głównie farbami) pięknego lisa z kolorowanki Johanny Basford „Enchanted Forest”. Wy też kolorujecie? Pamiętacie mój ostatniwpis na blogu na ten temat?


Kto uwielbia lisy tak jak ja? :D 

Więcej lisich gadżetów, kolorowanek i zdobień paznokci znajdziecie na moim Instagramie i Snapchacie @theCieniu. Polubcie Cienistość na Facebooku, żeby nie przegapić kolejnych postów. 
Dzięki, że jesteście ze mną!
Paulina @theCieniu

Internety – jak zacząć ładnie rysować?

$
0
0
W tym odcinku rysujemy, oglądamy piękne rzeczy i spędzamy miło długie jesienno-zimowe wieczory i stawiamy przed sobą kreatywne wyzwania!


„Internety” to seria na blogu, w której polecam najfajniejsze miejsca w sieci. Wynajduję to co inspirujące, piękne i ciekawe oraz informuję o lakierowych konkursach i promocjach. Stałe elementy cyklu to także: najpiękniejsze zdobienia paznokci polskich Lakieromaniaczek, mister lakierów oraz miss płytek. A na afterparty zapraszam wszystkich czytelników, którzy chcą się podzielić jakimś fajnym linkiem w komentarzach.


KAŻDY MOŻE NAUCZYĆ SIĘ RYSOWAĆ

Wśród komentarzy pod różnymi artystycznymi rysunkami, cudnymi kolorowankami i niesamowitymi zdobieniami paznokci zawsze znajdzie się tekst „piękne, szkoda, że tak nie umiem”. Sama czasem tak myślę. A może to też Twoje słowa?
Błędnie wyobrażamy sobie, że aby tworzyć piękne rzeczy trzeba się urodzić z nie-wiadomo-jakim talentem. Owszem, taki dar pomaga, przyspiesza nauką i jest potrzebny, żeby być artystą na skalę światową. Ale do zrobienia większości potrzeba tylko pracy. Czasu poświęconego na ćwiczenia, uczenie się i próbowanie. A to już może mieć każdy z nas.
Gdybym powiedziała Wam, że aby nauczyć się gotować potrzeba talentu, to co byście pomyśleli? Owszem, w renomowanych restauracjach zatrudniają tych wybitnych, ale większość z nas jest w stanie przygotować przepyszne danie. Po prostu się tego nauczyliście! Podpatrujemy rodziców, czytamy książki kucharskie, oglądamy filmiki instruktażowe, podpytujemy znajomych. A gdyby to samo zrobić z rysowaniem? Gdyby potraktować to jak zwykłą umiejętność, jak naukę języka, kursu na prawo jazdy i jazdę na łyżwach? Gdyby urządzić sobie kurs rysowania? Krok po kroku, zaczynając od prostych rzeczy. Bo nikt mi nie powie, że nie potrafi narysować kreski lub kółka! Sama mam jako takie zdolności plastyczne, wszelkiego rodzaju prace z kredkami i farbami sprawiają mi przyjemność. Ale widać, że moje prace nie są doskonałe i brakuje mi podstaw. Lubię stawiać przed sobą kolejne wyzwania, uwielbiam się uczyć nowych rzeczy, chciałabym rozwijać swoje umiejętności. Dlatego zorganizowałam sobie własną szkołę rysowania. Zebrałam na YouTube filmiki, w których artyści i zapaleńcy uczą rysować. Pogrupowałam je w tematyczne playlisty i teraz w wolnych chwilach uczę się rysować. Najpierw uważnie oglądam dany filmik, a potem ćwiczę i ćwiczę. I są postępy! Rzeczywiście uczę się tego! Z każdym kolejnym filmikiem odkrywam nowe sposoby na rysowanie i nie przestaje mnie zaskakiwać, jak dzięki temu wszystko staje się prostsze. Chciałabym z Wami podzielić się tymi filmikami. Jeżeli tak jak ja macie w sobie marzenie i chcecie nauczyć się rysować i malować, to nie ma co zwlekać, ołówek w dłoń i czas się zabrać za pierwszą lekcję!


Moje ćwiczenia z rysowania oczu

Youtubowy kurs rysowania – playlisty z filmikami:





Moje ulubione kanały na YT dotyczące rysowania:


Blog Ilojeen o rysowaniu w stylu realistycznym, absolutnie przepiękne prace! Warto zajrzeć choćby tylko pooglądać jej dzieła! 

Kto spróbuje?
A może polecicie mi jakieś przydatne materiały?


WYZWANIE „UCZĘ SIĘ RYSOWAĆ” Z ZENJĄ

Chcesz nauczyć się rysować, ale masz problem z systematycznością? Nie wiesz od czego zacząć? Dołącz z nami do wyzwania „Uczęsię rysować” na blogu zenja.pl. Zaczynamy już jutro! 14 dni (tylko dni robocze, ufff bo inaczej bym się nie wyrobiła!), 14 rysunków. Jak widzicie w szablonie, to mają być tylko proste bazgroły na rozrysowanie ręki, na pewno dacie radę! Je się ogromnie cieszę i nie mogę doczekać jutra! 

Baner i szablon wyzwania - do pobrania tutaj


Z ARCHIWUM CIENISTOSC.PL

A może lubisz kolorowanki? Przypominam mój niedawny post na ten temat :) Rady jak znaleźć czas na rysowanie i kolorowanie wciąż są aktualne!


ZDOBIENIA POLSKICH LAKIEROMANIACZEK
Polska Blogosfera Lakierowa to coś wspaniałęgo! Dziewczyny tworzą niesamowite zdobienia paznokci, chcę podawać dalej i pokazywać te, które szczególnie mnie urzekły, dlatego taka mini galeria „Najpiękniejsze zdobienia polskich Lakieromaniaczek” będzie na stałe elementem cyklu „Internety”. Będę starała się w miare możliwości sama wyszukiwać zdobienia do następnych części i zapraszać Lakieromaniaczki do współpracy, ale jeżeli któraś z Was chciałaby zgłosić siebie lub kogoś to zapraszam, będzie mi bardzo miło! Ponadto, jeżeli jest gdzieś jakiś konkurs na zdobienie paznokci (nie samo rozdanie!) lub fajny paznokciowo-lakierowy projekt, to koniecznie dajcie znać, to podam dalej i podlinkuję.
Dziękuję dziewczynom, że zechciały wziąć udział! Zobaczcie ich wspaniałe zdobienia paznokci i przeczytajcie, co dla nas napisały :)


http://rainbowonmynails.blogspot.com/ 
Zdobienie paznokci jest moja pasją od prawie 10 lat. Kilka lat temu prowadziłam nawet bloga, ale z powodu pracy, szkoły kosmetycznej, a później dzieci musiałam przestać. Brak czasu niestety. Kiedy jednak dzieciaczki podrosły troszkę wróciłam do tego co zawsze lubiłam. Powoli ogarniam blogosferę, bo mój blog ma tylko troszkę ponad rok. Każdy komentarz czy też lajk pod moim zdobienie dodaje mi skrzydeł. Choć mojemu blogowi, jak i zdobieniom daleko do ideału to cieszę się, że znalazł on nieliczną , ale jednak stałą grupę obserwatorów. Życzę sobie i innym ich jak najwięcej, bo każda z nas chce się przecież dzielić swoimi "dziełami" z jak najszerszą grupą odbiorców


http://xpazurrrrkix.blogspot.com/ 
Sikorkowe zdobienie z dodatkiem okrytej śniegiem jarzębiny w sam raz na nadchodzące zimowe mrozy.


http://belgijska.blogspot.com/ 
Cześć tu Asia, czyli belgijska (bardzo lubię czekoladę belgijską, stąd nazwa bloga). Paulina The Cieniu zaprosiła mnie na gościnne występy u siebie na blogu i jest mi z tego powodu niezmiernie miło :D 
Bloga założyłam w marcu tego roku ale zdobienie paznokci jest moją pasją od okolo trzech lat. Najczęściej zobaczycie u mnie zdobienia wykonane stemplami bo to moja ulubiona technika ale zdarza mi sie także sięgać po farbki, naklejki, tasiemki i wszystkie inne cudowne ozdoby. Malowanie paznokci to coś, co po prostu kocham robić :D
Właśnie patrzycie na jedno z moich ostatnich zdobień, czyli żółwiowy blobbicure. Wykonanie takiego mani jest niezwykle proste i szybkie. Na mokrą bazę kapiemy krople innego koloru, które się po niej rozpływają i to właściwie cała filizofia. Trzeba tylko pamiętać by użyć rzadkich i raczej wolnoschnących lakierów a z położeniem top coatu poczekać jakieś 10 minut by nie rozmazać kropek. Blobbie wygląda dobrze w praktycznie każdej kombinacji kolorystycznej :)


http://nail-it-by-inanna.blogspot.com/ 
To szczególne zdobienie, ponieważ zostało przygotowane przy pomocy stempla "Clear Jelly", o którym wspominam niżej. Zajrzyjcie koniecznie do Inanny, jej stemplowane zdobienia są przepiękne i bardzo eleganckie! 


I mały bonus - piękne zdobienie paznokci, które zrobiła moja koleżanka Zuzia. Prawda, że ma talent?! Fanastyczne wzorki! Zrobiła je metodą "naklejkową" - malowała wzory na folii, a potem przenosiła je na paznokcie. Musiała się mocno napracować, ale efekt jest tego warty!


MISS STEMPLI

W tym miesiącu nie ma Miss Płytek, zamiast tego jest Miss Stempli. Przedstawiam Wam „Clear Jelly” – niesamowity stempel, który ma zupełnie przezroczystą gumę! Dzięki temu dokładnie widać, gdzie nakładamy wzorek i nie ma problemu, żeby precyzyjnie wycelować. To będzie zupełnie nowa era stemplowania! Po więcej szczegółów zajrzyjcie do doskonałej recenzji Inanny.
  




MISSTER LAKIERÓW
Termiczny Topcoat Bow Nail Polish. Mister Lakierów z tego miesiąca jest tak odjazdowy, ze aż pojawił się na 9gag’u! To ultra-fantastyczny lakier termiczno-holograficzny, który bosko błyszczy, a do tego zmienia kolor z przezroczystego na czarny. OMG chcę tak bardzo, już wpisałam na paznokciową wishlistę! Prawda, że niesamowity?



BLOGOWE AKCJE ZE ZDOBIENIEM PAZNOKCI

Zbiorowe malowanie - biorę udział! Choć pewnie nie wyrobię się z postami, tylko będę wrzucać wzorki na instagrama. Dziś startujemy!



Do jutra trwa konkurs u Barbary z okazji 50k wyświetleń 


Projekt świąteczny jest lepszy niż kalendarz adwentowy! Dziś start! 


Trwa projekt u Elizy, wciąż można dołączyć!



DZIEŃ DARMOWEJ DOSTAWY



Przypominam, że 1 grudnia w wielu sklepach interentowych trwa dzień darmowej dostawy! Świetną listę sklepów przygotowała Balbina Ogryzek, zajrzyjcie do niej, na pewno pomoże Wam w wyborze i podrzuci propozycje.
Ja co roku tego dnia kupuję prezenty na święta i uzupełniam zapasy kosmetyków.



POMÓŻCIE MI TWORZYĆ TĄ SERIĘ!
Twórzmy tą serię razem! Czekam na Wasze propozycje:
      Najpiękniejszego zdobienia polskiej Lakieromaniaczki
      Mister Lakierów
      Miss płytek
      Linki do fajnych konkursów na zdobienia paznokci.
I zapraszam Was na linkparty w komentarzach! Polećcie mi i pozostałym czytelnikom jakiś fajny wpis, może być Wasz, może być znaleziony w Internecie. Wszystko, czym tylko chcecie się podzielić!


 PS. Jutro rano na Snapchacie będę pokazywać moje stare rysunki, dodajcie mnie (nick @theCieniu) już teraz, żeby nie przegapić snapów! Coś pewnie też wrzucę na Instagrama. Tam też będą się pojawiać codziennie rysunki z wyzwania u Zenji. 

Delikatne wzory ze złotym konturem. Negative space nailart + outlined nails

$
0
0

Najgorętszy trend w zdobieniu paznokci w tym roku – „negative space” nail art. Czyli wzór, w którym część paznokcia pozostaje niepomalowana. Supermodnie, nowocześnie, oryginalnie i delikatnie – tak opisałabym zdobienia paznokci w tym stylu. Dzisiaj mam dla Was dwie propozycje na stemple „negative space” z dodatkiem złotych konturów.


W tym miesiącu szaleję i biorę udział w kilku lakierowych wyzwaniach – w tym poście publikuję zdobienie na projekt u Elizy i akcję zbiorowego malowania u Aliny.


Impreza andrzejkowa


Andrzejki to takie trochę słowiańskie Halloween, nie uważacie? W tym roku w ogóle nie świętowałam, zresztą jak już nie jestem panną to co to za zabawa ;) Ale paznokcie zawsze pomalować można. Wybrałam stemplowane wzory w stylu ludowym z płytki MoYou London „Festive” nr 23/24. Stemple złote (BLP/CA „B. a Golden Queen”), złota obwodka (liner Golden Rose) i akcent z czerwono-złotego brokatu (China Glaze „Electrify”). Paznokcie godnej królowej imprezy, jeszcze tylko złoty cień na oku, czarna kreska eyelinerem i czerwone usta. Heh, żeby tylko chciało mi się ruszyć z domu.. ;)


Śnieżne wzory niczym dla Panny Młodej


Białe, delikatne wzory plus negative space to idealna propozycja na manicure dla Panny Młodej. Zdecydowałam się na biały kolor stempli (CA/BLP „B. a Snow White”) z myślą o zimie, ale wyszło jakoś tak ślubnie. Ten piękny, misterny wzorek pochodzi z zimowo-świątecznej płytki JQ-08 (podziękowania dla Jagodowej za cudną płytkę!). Tutaj też dodałam złotą obwódkę – tak mi się ten motyw spodobal, że postanowiłam to powtórzyć!


Outlined nail art


Malowana linia otaczająca paznokieć na obwodzie, niczym kontur. Wszelkiego rodzaju odmiany tego manicure są teraz supermodne, najwyższy czas, żebym i ja spróbowała tej techniki. Z długim i cienkim pędzelkiem linera poszło łatwiej, niż się przypuszczałam. Wyszło bardzo elegancko i efektownie, nie uważacie? Następnym razem muszę mniej się bać, że nie umiem i śmiało próbować :)


Jak Wam się podobają takie delikatne i subtelne zdobienia?

Ledwo się wyrobiłam z postem, mam jeszcze mnóstwo zdobień do pokazania, tylko czasu brak. Na bieżąco wszystkie wzorki pokazuję na Snapchacie @theCieniu, sporą galerię zebrałam też na Instagramie. Pamiętajcie, żeby polubić Cienistość na Facebooku, żeby nie przegapić kolejnych postów. Dzięki, że jesteście ze mną!
Paulina @theCieniu



Mój blog rozkwita poinsecją

$
0
0

Jestem tak zajęta pracą i codziennymi sprawami, że jeszcze do mnie nie dotarło, że święta tuż, tuż! Od dłuższego czasu nie mogę się doczekać zimowego śniegu, ale jakoś tak nie pomyślałam o Bożym Narodzeniu, tyle się dzieje.



To moje pierwsze święta po ślubie, więc w tym roku wszystko jest inaczej. I po mojemu, dlatego postanowiłam nie robić świątecznych porządków. To bardzo w moim stylu ;) I tak nie będę miała czasu, a nie chcę być tak zmęczona gonieniem za wszystkim, jak w poprzednich latach. W Wigilię jedziemy u moich teściów, pierwszy raz w życiu spędzę ten wieczór poza domem rodzinnym. Nie wiem, jak to przeżyję – tam nie ma Internetu! ;) Ale na pewno będzie fantastycznie. Jeszcze nie mamy planu jak rozdzielić obowiązki przy przygotowaniu wieczerzy. Moją działką zawsze były makowce oraz paszteciki z kapustą i grzybami, w tym roku też bym chciała je zrobić. Już nie mogę się doczekać świątecznego gotowania.


A na Boże Narodzenie na pewno będzie kaczka! Pieczona, nadziewana jabłkami z dodatkiem suszonych śliwek. Pycha! W listopadowe weekendy jeździłam do teściów zajmować się kaczkami, teraz mam zapas mięsa na cały rok. Mnóstwo było z tym roboty, ale było fajnie, no i kto by nie chciał pysznej, pieczonej kaczki.

Prezenty zaplanowałam przy okazji dnia darmowej dostawy, czyli na przełomie listopada i grudnia. Część już mam, część jeszcze muszę kupić, ale przynajmniej wiem, co to ma być.

Zdobienie paznokci na zimowy projekt u Owidii :)

Już jestem poumawiana z koleżankami na świąteczne paznokcie! Będziemy razem stemplować śnieżynki, renifery i sweterkowe wzorki. Zaglądajcie na Snapchat @theCieniu i Instagrama, tam na pewno będę wrzucać zdjęcia zdobień. Moje paznokcie już od kilku dni są w grudniowym klimacie, była poinsecja, teraz mam biało-fioletowy sweterek w choinki, a później zrobię coś mikołajkowego.
W ogóle jak dotąd w święta co roku swoje paznokcie ozdabiałam na ostatnią chwilę. Zdarzyło mi się też siadać do kolacji z gołymi paznokciami, coś nie do pomyślenia jak na mnie! A to wszystko przez bieganinę i brak czasu. Mam jednak nadzieję, że w tym roku będzie inaczej. Już zaplanowała swój wzorek, to może być dla Was niespodzianka, bo nie będzie ani świątecznie ani zimowo ;)




Ta piękna poinsecja dotarła do mnie Pocztą Kwiatową, dzięki Kasi z bloga twojediy.pl – dziękuję! Kasia przygotowała do tego dodatkowe zadanie (szczegóły), co zmotywowało mnie do przygotowania tej świątecznej sesji zdjęciowej. W nagrodę można wygrać iPhone 6, więc trzymajcie za mnie kciuki! Obiecałam Mężowi, że jeśli wygram, to dostanie ten telefon w prezencie, choć pewnie ciężko by mi było takie cudo oddawać ;)


A jak Wasze przygotowania do świąt? Spokojnie czy z gorączką i szaleństwem? Spontanicznie czy wszystko już zaplanowane i ogarnięte? Jakie są Wasze stałe punkty świątecznego programu, które co roku wyglądają tak samo?



Smocze inspiracje - kolorowanka na paznokciach

$
0
0

Według chińskiego horoskopu jestem smokiem. Nie żeby to miało dla mnie jakieś znaczenie, ale zawsze spoko jest być jakimś fajnym stworzeniem. Tym bardziej, że smoki są bardzo ładne i czadowo wyglądają. Co prawda bardziej mi się podobają ich europejskie wyobrażenia, ale te azjatyckie też cieszą oko, szczególnie fantastycznymi kolorami. Jak pewnie wiele osób które, rysuje i kocha fantastykę, w gimnazjum i liceum miałam zajawkę na rysowanie smoków. Nabazgrałam ich całkiem sporo, ułożone chronologicznie nieźle pokazują, jakie robiłam postępy. Jak z wieloma rzeczami, na studiach to hobby zarzuciłam, ale teraz wracam z ze smokiem na paznokciach. I może wieczorem sobie narysuję jakiegoś smoka?



Smocze stemple - kolorowanki

Ten chiński smok pochodzi z płytki MoYou London „Suki” nr 07. Jest czadowy! Chciałam zrobić z niego kolorowankę odkąd zobaczyłam tę płytkę, ale jakoś tak ciągle było mi nie po drodze. Teraz wreszcie jest ogień! A to wszystko z okazji tygodnia „Kolorowanki” w projekcie u Elizy.



„Jumbo” stempel od BLP

Nie mogę przy okazji nie pochwalić stempla typu „Jumbo”, który mam od B. Loves Plates. Jest niesamowicie mięciutki, do tego stopnia, że wzorki mogę odbijać trzymając dłonie w powietrzu i wciskając paznokcie w gumę. To bardzo zwiększa precyzję nanoszenia wzoru w określone miejsce na paznokciu, z czego jestem niesamowicie zadowolona. Co prawda gdy ozdabiam paznokcie koleżankom wolę używać starego stempla, jakoś mi łatwiej, ale to może być kwestia przyzwyczajenia.

  

Strasznie się napracowałam z tym zdobieniem. Nie przepadam za metodą „naklejek-kolorowanek”, bo choć daje przepiękne rezultaty, to jest dla mnie zbyt czasochłonna. Ale nie ukrywam, że super jest mieć takie smocze paznokcie, dlatego czasem się skuszę na dłuższą dłubaninę. Jestem też zadowolona z kolorów, jakie wybrałam. Złoty Colour Alike/BLP „B. a Golden Queen” idealnie sprawdził się do konturów.


To taka kolorowa, ognista przerwa od zimowo-świątecznych wzorów. Ale spoko, w następnych postach znowu będzie grudniowo!

Jak Wam się podoba? Kto lubi smoki? :)

Jak zawsze, więcej zdjęć na Snapchacie i Instagramie @theCieniu. 
Polubcie Cienistość na Facebooku, jeśli Wam się podobało. 
Dzięki, że jesteście ze mną!
Paulina @theCieniu 

6 pomysłów na bożonarodzeniowe zdobienie paznokci

$
0
0


Miałam całą przerwę świąteczną pisać posty! Miałam Wam opowiedzieć o Blogowigilii, pokazać świąteczne i sylwestrowe paznokcie, zrobić podsumowanie minionego roku... I słabo no. Ale przynajmniej się wyspałam. I nie ma aż takiego wstydu, w końcu zdążyłam z pokazaniem bożonarodzeniowych zdobień przed dniem Trzech Króli ;)

Przedstawiam Wam 6 grudniowych wzorów. Wszystkie w świątecznej gamie kolorystycznej "biały-czerwony-zielony" :)


  

Mikołajkowe skarpety i bombki choinkowe (płytka BP-82). Kolorowe wzorki zrobiłam metodą stemplowanych naklejek, a na pozostałych paznokciach dołożyłam ośnieżone drzewka (płytka BP-01).





Dwa razy stemple z płytki BPL-032. Bardzo fajna płytka, te drobne wzorki są urocze. Niestety moim zdaniem cało-paznokciowe wzory są nieco za duże, na pazurkach moich i moich koleżanek mieści się tylko mały fragment. A szkoda, bo to naprawdę piękne motywy zimowo-świąteczne.




Czas na płytkę Blueberry 03, która na pewno dostanie niebawem tytuł Miss Płytek. Jest prześliczna! Zachwyca mnie jej szczegółowość, drobne wzory i wysoka jakość. Ostrokrzew jest doskonały!
Pozostałe wzory z tej płytki zobaczycie już niedługo, ponieważ szykuję dla Was wpis pt. "Zimowe wzory na paznokcie" ze stemplowanymi sweterkami i śnieżynkami :)




I czas na coś ręcznie malowanego. Ten wzór zgapiłam w zeszłym roku od Kropki. Jest świetny! Do tego bardzo łatwo go wykonać, bo składa się z kilku prostych kresek i kropek. 



Jestem ciekawa, które zdobienie zostanie Waszym faworytem w tym zestawieniu!
Jak tam święta? Mam nadzieję, wypoczęliście tak jak ja :) 

PS. A pamiętacie moje poprzednie świąteczne zdobienia?
- Choinki i kotek-mikołaj (i jeden z moich ulubionych kocich gifów na koniec;))

Najlepsze zdobienia paznokci 2015! Część 1 - stemple

$
0
0

To był bez wątpienia rok stemplowanych zdobień paznokci! Oszalałam na punkcie płytek! Na początku szło mi średnio, ale jak już nabrałam wprawy, to stemplowałam bez opamiętania.

To świetna metoda zdobienia paznokci, gdy brakuje czasu. Całość - od bazy po top, potrafi mi zająć mniej niż 20 minut. W weekendy, gdy miałam więcej wolnych chwil, wybierałam ręcznie malowane wzory. Ale w pozostałe dni wyciągałam metalowe płytki i stempel. Ten zestaw często zabierałam też na babskie imprezy z koleżankami i ozdabiałam nim paznokcie koleżanek.

Wybrałam 10 stemplowanych zdobień paznokci z 2015 roku, które moim zdaniem najlepiej mi wyszły :)


MoYou London 


MoYou London "Tropical 04" i zakochane papużki [klik]. 


MoYou London "Scholar 04" i chemiczne paznokcie [klik]. 


MoYou London "Enchanted 13" i słodziaśne kotki [klik].


MoYou London "Suki 07" i chinski smok [klik]. 


B. Loves Plates


B. Loves Plates "Leaves of Happiness" i wiosenne listki [klik]. 


B. Loves Plates "Mind Blow" i "dry marble" lakierami Inglot w tle [klik]. 


B. Loves Plates "Flower Power" i eleganckie róże [klik].


B. Loves Plates "Leaves of Happiness" i jesienne liście [klik].


Blueberry 


Blueberry nr 02 i nowoczesne liściaste wzory [klik]. 


Blueberry 02 i eleganckie wzory [klik].


Jak widzicie moje ulubione płytki to MoYou London i B. Loves Plates, a od niedawna także Blueberry. Są przepiękne :) Można stwierdzić, że najbardziej motywy roślinne i zwierzęta, przyroda górą!
Moją kolekcję płytek możecie zobaczyć na Facebooku Cienistość.

Które podoba Wam się najbardziej? Ja chyba najbardziej jestem zadowolona z kociaków z "Enchanted". Dzisiaj odebrałam przezroczysty stempel od Marty z Blueberry Store, to biorę płytki z tej serii ponownie na warsztat.

Jeżeli zrobiliście też swoje podsumowania 2015, to dajcie proszę znać i wrzućcie linka w komentarzu, chętnie obejrzę!
A już niedługo część druga, z ręcznie malowanymi wzorkami :)

Zajrzyjcie na mojego Instagrama @theCieniu, żeby obejrzeć najpopularniejsze zdjęcia z tego roku :) 
Dzięki, że jesteście ze mną! To był wspaniały rok, dziękuję za Waszą obecność!
Paulina @theCieniu

PS. Na Facebooku Cienistość pierwsze wrażenia na temat przezroczystego stempla Clear Jelly! Po paru ćwiczeniach wykminiłam jak go używać, zrobiłam testy na kartce i na paznokciach - dwa statusy z fotami i moją opinią czekają na Was :)

Najlepsze zdobienia paznokci w 2015! Część 2: ręcznie malowane

$
0
0

To zestawienie to przy okazji lista najchętniej czytanych i oglądanych wpisów na moim blogu w 2015 roku. Królują zdobienia paznokci inspirowane tym, co mnie interesuje. Kolorowanki dla dorosłych, Wiedźmin, interesujące filmy i słodkie zwierzaki. W końcu inspirację do tworzenia można znaleźć wszędzie!

Przy okazji na banerku powyżej możecie zobaczyć moje Sylwestrowe zdobienie paznokci - z mieniącymi się sześciokątnymi cekinkami oraz cudnym lakierem "festival" od "piCture pOlish". Ten lakier jest boski! To bezbarwny top z mnóstwem flejksów, które mienią się na wszystkie kolory tęczy! Coś pięknego :)



Najchętniej klikaliście wpis o kolorowankach dla dorosłych. Pokazywałam ulubione książeczki i kilka ukończonych wzorów. W tym roku to absolutny hit, co zresztą zaobserwowałam na moim Instagramie - najbardziej podobały się Wam zdjęcia z kolorowankami. Sama wciągnęłam się na maksa i ulubione obrazki przenoszę na paznokcie - tak jak powyższe stwory z "Doodle Invasion".



Ten rok to rok Wiedźmina. Jeszcze w trójkę nie grałam, ale i tak jestem zajarana na maksa! Z tej okazji namalowałam sobie medalion z wilkiem na paznokciach. A mój ulubiony hashtag w tym roku to #znowuwiedźmin ;)



Wszyscy zachwycają się Minionkami, ale jak dla mnie ten rok należy do innej, dużo fajniejszej bajki. "W głowie się nie mieści" jest świetne, polecam!



Uwielbiam lisy! Całym sercem jestem kociarą, ale jakoś tak jeśli chodzi o malowanie to najczęściej tworzę lisy. W listopadowym poście z jesiennymi liskami opublikowałam jeszcze jedno zdobienie, ale ten słodziak najbardziej mi się podoba.



Wciąż spacerujemy po zaczarowanym lesie, tym razem na paznokciach motyw z mojej ulubionej bajki z dzieciństwa - jelonek Bambi. Już kiedyś ozdabiałam paznokcie jego wizerunkiem, ale tym razem wyszło lepiej. Do tego wiosenne kwiatuszki dodają całości uroku.


To zdobienie jest bardzo proste i nie wiem, czy zasługuje, aby znaleźć się w zestawieniu, ale jestem bardzo zadowolona z wpisu ze słodkimi paznokciami i ze zdjęć, które wtedy przygotowałam. Nieźle się nakombinowałam przy fotkach, ale wyszło super!


Najlepszy post minionego roku, przegląd trendów w zdobieniu paznokci. Białe, messy nailart, geometryczne, negative space, pomarańczowe, kreski i trójkąty, pastele, srebro. Dużo pracy, porządny research, przygotowane własnych propozycje i udział "paznokciowych modelek", ale jestem bardzo dumna z wpisu, jaki wtedy przygotowałam.


Co Wam się najbardziej podobało? :)

Moje postanowienie na rok 2016? Tworzyć więcej ręcznie malowanych zdobień! Zdecydowanie! Stemple strasznie kuszą, szczególnie, kiedy nie mam za dużo czasu, ale zawsze te najpiękniejsze zdobienia, to te ręcznie malowane. Nie mam zamiaru całkowicie rezygnować ze stemplowania, mam za dużo pięknych płytek, ale postanawiam co najmniej raz w tygodniu sięgać po pędzelki. Kto z Was dołączy do tego wyzwania?


Viewing all 179 articles
Browse latest View live