Uwielbiam lisy! Zaraz po kotach to moje ulubione zwierzaki :) Mam lisią torebkę, lisią tablicę napintereście, kolorowanki, origami i oczywiście maluję lisy na paznokciach. To idealny motyw na urocze, pozytywne jesienne zdobienie.
Lisie wzory
To zdobienie namalowałam rok temu, z okazji projektu 31 Day Challenge 2014. Szło mi wtedy całkiem nieźle (wszystkie posty pod tagiem 31DC2014), ale nie wyrobiłam się z publikacją ostatniej dziesiątki zdobień. Lisy byly ostatnim zdobieniem na 31 dzień „Honor the nails you love”. To wzór inspirowany zdobieniem Lindsey z bloga Wondorously Polished, z miejsca się w nim zakochałam i wiedziałam, że muszę je odtworzyć u siebie!
Bazą jest piękny lakier w kolorze nude Colour Alike nr 520 „Cumel” (swatch na Instagramie @theCieniu). Lisy malowałam farbkami akrylowymi na dwóch paznokciach, a na pozostałe dołożyłam trochę pięknego, jesiennego brokatu China Glaze „Glitter Goblin”. Ten błyszczący lakier cały rok leży zagrzebany na dnie szuflady i czeka na jesień, o tej porze roku odkrywam go na nowo i nie przestaję się nim zachwycać, ale z nastaniem zimy znów chowam go do szuflady.
Listopadowy lisek
To zdobienie przygotowałam specjalnie na projekt u Elizy. W tym tygodniu tematem jest jesień, co moim zdaniem jest średnio trafionym wyborem, bo pod koniec listopada wszyscy już myślą o śnieżynkach, a kolorowe liście opadły z drzew i zniknęły z blogów. Postanowiłam więc pogodzić jakoś te motywy i połączyć je w zdobieniu doskonałym na koniec jesieni i początek zimy zarazem. Dlatego tło zdobienia jest mroźne – wybrałam jasnoniebieski lakier i białe, stemplowane śnieżynki z płytki MoYou London „Enchanted” nr 06.
(przepraszam za ślady lakieru na skórkach, czyszczę je zawsze na koniec, a tu chciałam pokazać jak wyglądają stemplowane śnieżynki i pierwszy szkic lisa)
Rudy, puchaty lisek, zwija się w kulkę i owija ogonkiem, żeby nie stracić ciepła. A dookoła niego leśne gałązki, część już bez liści. Zrobiło się listopadowo :) Tym razem też się wzorowałam na czyjejś pracy – moją inspiracją było zdobienieMademoiselle Emma, którego tutorial znalazłam na Pintereście. Wszystko malowane przy pomocy cienkiego pędzelka i farbek akrylowych.
Lis z „Zaczarowanego Lasu”
Rozszalałam się z tym lisim malowaniem i w tym tygodniu skończyłam kolorować (głównie farbami) pięknego lisa z kolorowanki Johanny Basford „Enchanted Forest”. Wy też kolorujecie? Pamiętacie mój ostatniwpis na blogu na ten temat?
Kto uwielbia lisy tak jak ja? :D
Więcej lisich gadżetów, kolorowanek i zdobień paznokci znajdziecie na moim Instagramie i Snapchacie @theCieniu. Polubcie Cienistość na Facebooku, żeby nie przegapić kolejnych postów.
Dzięki, że jesteście ze mną!
Paulina @theCieniu